Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój! Carla Honore to jedna z tych książek do których wracam. To takie moje małe koło ratunkowe, kiedy czuję, że się zapętlam. Kiedy przyłapuję się na tym, że moja Duśka idealna nie jest, bo Zośka sąsiadów już na nocnik woła, a ta jeszcze ani myśli. Albo gdy w czeluściach umysłu nieśmiało kiełkuje myśl o nauce chińskiego dla najmłodszych. I kiedy nagle, bez uprzedzenia chwyta mnie pokusa wydania majątku na mega wielki zestaw edukacyjny, który spowoduje, że moje dziecko stanie się geniuszem (i dzięki temu na pewno będzie w życiu szczęśliwe, bogate, i dozgonne rodzicom do śmierci).
Nie oszukujmy się. Nie jest łatwo.
Nie jest łatwo nie dać się zwariować.
Jak piszę Carl Honore staliśmy się społeczeństwami 'dzieciocentralnymi'- dziecko to inwestycja od samego poczęcia. Wystarczy włączyć telewizor czy zajrzeć do najbliższej księgarni, aby utonąć w morzu rad i poradników wychowawczych. Wyścig szczurów zaczyna się już na etapie nocnika.
Warto zajrzeć do książki Carla Honore aby przekonać się, że można inaczej. Wolniej, spokojniej, bardziej na luzie (w końcu autor to jeden z guru ruchu slow life- więc na zwalnianiu zna się jak mało kto). Ale rozczaruje się ten, kto w książce poszukuje gotowych rad i rozwiązań, jak wychować szczęśliwe dziecko. Autor zabiera nas raczej w osobistą podróż, którą sam odbywa, żeby stać się lepszym ojcem dla swoich dzieci. I jest to podróż o tyle ciekawa, że poparta wynikami badań, rozmowami z ciekawymi ludźmi i inspirującymi historiami.
" Przekonałem się, że nie ma prostej recepty (..) szczegóły- ile zajęć pozalekcyjnych, ile godzin przy komputerze, ile zadań domowych, ile kieszonkowego, ile swobody- różnią się. Ponieważ każde dziecko jest inne i każdy rodzic jest inny, każda rodzina musi znaleźć najlepsze dla siebie rozwiązanie. To tylko brzmi zniechęcająco. Wszystko da się zrobić, jeśli tylko wyłączy szum w tle i posłucha własnego instynktu, zamiast kierować się chęcią dorównywania komuś innemu".
A co według autora jest sednem wychowania?
- dzieci muszą czuć się bezpieczne i kochane
- dzieci wymagają naszego czasu i uwagi bez żadnych wstępnych warunków
- dzieci muszą znać granice
- dzieci muszą mieć przestrzeń, gdzie mogą popełniać błędy i ponosić ryzyko
- dzieci muszą spędzać więcej czasu na dworze
- dzieci nie można stale porównywać z innymi i nieustannie oceniać ich postępów
- dzieci muszą jeść zdrowo
- dzieci muszą mierzyć wyżej niż posiadanie najnowszego markowego gadżetu
- dzieci muszą mieć miejsce dla siebie
Polecam tą książkę zwłaszcza teraz, we wrześniu, kiedy stajemy przed wyborem z oferty niekończących się zajęć dodatkowych dla dzieci. Aby móc z większą refleksją i bardziej świadomie dokonać wyboru.
Może zamiast lekcji chińskiego dla maluchów czy nauki czytania dla dwulatka lepiej dać się wyciągnąć na wycieczkę do pobliskiego parku?
Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój.
Autor: Carl Honore.
Wydawnictwo: Drzewo Babel 2011