Ta książka da wam odpowiedź na wszystkie te pytania. A dodatkowo sama w sobie zapewni masę zabawy i rozrywki dla dziecka.
Któż z nas nie chciałby zobaczyć, jak wygląda dom Świętego Mikołaja? Podglądnąć, jak w fabryce prezentów pracują elfy? Odkryć, jak Mikołaj w magiczny sposób dostaje się do domów przez komin?
Książka How Santa really works jest kolejną, po kalendarzu adwentowym Erica Carle, pozycją pop-
up w naszym domu. Obawiam się również, że nie ostatnią, bo szczerze zakochaliśmy się w tych książkach. Całym sercem podziwiam inżynierów papieru, którzy potrafią stworzyć te małe, papierowe cudeńka.
Z początku miałam obawy, czy rączki Dusi nie zniszczą misternych, papierowych konstrukcji w tej książce. Okazało się jednak, że pomimo wielokrotnego ciągnięcia za ruchome elementy, czy ciągłego przewracanie stron, książce nic się nie stało. Ba! Domek Świętego Mikołaja i fabryka elfów przeżyły również odwiedziny wycieczki złożonej z figurek lego Duplo, które ciekawskie z natury, musiały wszystko dokładnie obejrzeć.
Ta książka jest dla dzieci i dla dorosłych. Najwięcej radości sprawia jej wspólne czytanie (i oglądanie!).
Nie ważne czy wierzycie w Świętego Mikołaja czy nie. Ta książka was oczaruje.
How Santa really works?
pop-up edition
Alan Snow
wyd. Simon and Schuster
Zazdroszczę. Obklikiwałam na Amazonie, ale nie kupiłam. Może w przyszłym roku...
OdpowiedzUsuńfajna jest:) to nasz pierwszy pop-up z prawdziwego zdarzenia więc radość podwójna;)
UsuńFajna książka. Nigdy takiej nie widziałam
OdpowiedzUsuńwarto przejrzeć ofertę zagranicznych księgarni tak spory wybór takich książek:)
UsuńFajna, fajna :) I książka i czytelniczka :)
OdpowiedzUsuńrośnie mi to moje dziecko w zastraszająco szybkim tempie;)
UsuńFantastyczna książka. Może kiedyś pojawi się w polskiej wersji. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńIza