sobota, 14 grudnia 2013

Jan Brzechwa: cacko z dziurką na naszych półkach

Długo poszukiwaliśmy takiego wydania wierszy Jana Brzechwy, na które Dunia nie marszczyłaby nosa i nie zamykałaby książki z hukiem ze swoimi głośnym, buntowniczym 'nie!'. Nie sprawdził się mój ukochany Brzechwa dzieciom, z kultowymi ilustracjami Jana Marcina Szancera, który zachował się jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. Nie przypadły jej zbytnio do gustu Wiersze dla dzieci Brzechwy wydane przez wydawnictwo Wytwórnia, które wypożyczone z biblioteki, na chwilę zagościły w naszym domu ( za to mi zamarzył się ten egzemplarz w naszej biblioteczce). Nie spodobały jej się wiersze Brzechwy, które możemy znaleźć w licznych wydaniach książek-koszmarków ( tu na szczęście). I kiedy zaczęłam już godzić się z myślą, że moje dziecko wierszy Jana Brzechwy nie polubi, w naszym domu pojawiło się znienacka cacko z dziurką.

Ilustracje duetu Pawlaków z miejsca podbiły serce Duni. Nie wiem, czy to zasługa mocnych, soczystych barw czy może raczej bogactwo wykorzystanych w ilustracjach faktur? A może to ta szczypta humoru, którą możemy odnaleźć na każdej stronie, która tak wspaniale współgra z atmosferą wierszy Jana Brzechwy? Ilustracje duetu Pawlaków odczarowały dla nas Brzechwę, nadały mu nową moc i sprawiły, że Dunia pokochała jego wiersze. I dziś nie wyobraża sobie wieczornego czytania bez Żaby czy Na straganie.

Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że ilustracje w książkach są ważne?




Kaczka-dziwaczka
Jan Brzechwa
ilustracje Ewa Kozyra-Pawlak i Paweł Pawlak
wyd. Bajka 2012


15 komentarzy:

  1. U nas też się Szancer nie sprawdził i właśnie szukam "nowego" Brzechwy. Hmmm, może właśnie to cacko? :) A ile jest wierszy w tym tomiku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wierszy jest 9, dla nas to ilość optymalna, bo mam wrażenie, że większe zbiory przytłaczają takiego malucha jak mój. Nie wiem, w jaki sposób nabywacie w USA rodzime książki dla dzieci? bo widziałam na fanpagu wydawnictwa na facebooku, że promocje na książki mają;)

      Usuń
  2. Jako dziecko uwielbiałam i nadal kocham wiersze Brzechwy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam wielki sentyment zarówno do Brzechwy jak i Tuwima:) To wiersze moje dzieciństwa

      Usuń
  3. Ilustracje są mega ważne. dlatego tak się ciesze, że coraz więcej książek na rynku, które są świetnie zilustrowane. bo jeszcze dziesięć lat emu był dramat. A gusta kształtować trzeba od małego. to raz. A dwa - dobra ilustracja staje się integralna częścią tekstu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, coraz więcej jest świetnie zilustrowanych książek:) czasem aż trudno wybrać

      Usuń
  4. Ja książki z dzieciństwa kojarzę właśnie ilustracjami :-) Jak coś usiłuję sobie przypomnieć najpierw pojawiają się obrazy dopiero potem słowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. co to za książka, którą Pani córeczka czyta na ostatnim zdjeciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to nie "W mieście. 1001 drobiazgów" z wydawnictwa Tatarak? :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. my mamy jeszcze wiersze Fredry z tej serii i one też nam przypadły do gustu:)

      Usuń
  7. Pięne ilustracje, bardziej "dzieciowe" niż te z Wytwórni, ale jednocześnie nieszablonowe i dalekie od supermarketowych produkcji :) My mamy Brzechwę z Wytwórni. Zaglądalismy ostatnio rzadko, muszę zrobić eksperyment, jak teraz przyjmie te grafiki Jery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdroszczę Wytwórni na własność, bo teraz to wydanie jest praktycznie nie do zdobycia w normalnej cenie:/

      Usuń

Szukaj na tym blogu

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...