Któregoś dnia świat się zmienia.
Wszystko jest jak zaczarowane-
ziemia pokrywa się śniegiem,
a jezioro lodem. Nadeszła zima!
Duśka zauroczona jest zimą. Odkąd spadł śnieg, codziennie rano podbiega do okna, aby sprawdzić, czy biały puch nadal przykrywa piaskownicę na placu zabaw. Zdumiona jest, że pod śniegiem rzeczy znikają. Wchodzi w każdą największą śnieżną zaspę i wykrzykuje: nie ma, nie ma i pokazuje, że jej stopy zniknęły. Potem dumnie paraduje po chodniku w zaśnieżonych butach. Wyciąga dziadka na sanki i cała jest radością, gdy jej zimowy pojazd mknie po śniegu. Sama próbuje ciągnąć. Z całych swoich małych sił, ale sanki w zaspie nie chcą się ruszyć. Nie straszna jej bitwa na śnieżki, nie straszny śnieżny prysznic, który spada z białych choinek i pokrywa zimnym puchem całą twarz. Chciałoby się powiedzieć: zimo trwaj! ( ale tylko do wiosny;)
zimową porą czytamy:
O zimie
Görel Kristina Näslund
ilustracje Kristina Digman
wyd. Zakamarki 2008
Jakie urocze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę dzieciom takiego radosnego podejścia do zimy. My dorośli to chyba częściej jak tylko spadnie śnieg, to od razu zastanawiamy się, czy drogowcy tym razem dają radę, czy długo trzeba będzie odśnieżać przed domem i "skrobać" samochód i tak dalej ;)
oj tak, zgadzam się z Tobą:) dzieci zmieniają punkt widzenia
UsuńNie sądziłam że kiedyś to napiszę ..ale zazdroszczę zimy ...u nas nadal jej brak ...szaro buro i ponuro ...Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńu nas też szaro pomimo tego śniegu.. słońce ciagle za chmurami i przebić się nie może. Ale wierzę, że będziemy jeszcze mieli słoneczną zimę:)
UsuńPięknie tam u was! i tak biało:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń